Rozpoczęła się przebudowa strategicznego skrzyżowania ulic Grunwaldzkiej – Jana Pawła II. Na razie frontem robót są chodniki. Piesi narzekają, że nie mają którędy przejść. Wielu próbuje się przecisnąć pomiędzy ciężkim sprzętem. Znaki jednak jednoznacznie tego zakazują, a ludzie narażają się na niebezpieczeństwo.
Prace przy Castoramie rozpoczęły się zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami i potrwają co najmniej do końca czerwca. Ich zakres jest obszerny, a samo wykonanie – skomplikowane.
– Poszerzona zostanie jezdnia w kierunku Jeżowa Sudeckiego, gdzie pojawią się dwa pasy ruchu, jednym z nich będzie można skręcić w prawo do Tesco, drugim w lewo Castoramy. Jezdnia zostanie też poszerzona od strony nowego marketu – mówi Jerzy Bigus, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów.
Wybudowana zostanie tam też czteropasmowe skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną skoordynowaną z sygnalizacją obecnie funkcjonującą przy ulicy Jana Pawła II. Zadanie jest o tyle trudne, że pod jezdnią znajdują się gazociąg, wodociąg i sieci telekomunikacyjne, które to trzeba będzie przebudować. Jak na razie prace prowadzone są na poboczach i nie wychodzą na jezdnię. W najbliższym tygodniu zarząd dróg otrzyma harmonogram tych prac
O ile, jak na razie, nie ma tam problemu z przejazdem samochodem, o tyle utrudnienia pojawiły się dla pieszych. Przyzwyczajeni do wygodnego przejścia mieszkańcy i studenci nie zwracają uwagi na znaki i często starają się przecisnąć się pomiędzy ciężkim sprzętem.
– Widziałam, jak łyżka koparki przejeżdżała nad głową starszej pani – mówi jedna z okolicznych mieszkanek. Czy ktoś w tym całym zamieszaniu nie zapomniał o ludziach? Czy ktoś w ogóle tego pilnuje i czuwa nad bezpieczeństwem pieszych w tym miejscu? – pyta.
Tymczasem zarząd dróg i mostów tłumaczy, że przy budowie zostały ustawione odpowiednie oznakowania, które nakazują pieszym przejście na odcinku prowadzonych prac na drugą stronę jezdni.
– Przebudowy mają to do siebie, że występują na nich utrudnienia i nie uda się tego uniknąć. Przejście dla pieszych jest drugą stroną ulicy. Niestety tam gdzie jest prowadzona budowa przejścia nie ma i być nie może i ci, którzy sobie skracają drogę narażają się na niebezpieczeństwo – mówi Jerzy Lenard, zastępca prezydenta Jeleniej Góry.
Prace na skrzyżowaniu są prowadzone etapami właśnie po to, by umożliwić normalne jego funkcjonowanie mieszkańcom. Obecnie rozpoczęły się roboty na ulicy Grunwaldzkiej po stronie lewej w kierunku od centrum. Będą prowadzone sukcesywnie. – Rozumiem, że piesi muszą nadkładać około 200 metrów, ale nie da się w żaden inny sposób tej drogi przebudować – rozkłada ręce Lenard.
