Podczas wczorajszej (7.09) "Niedzieli w Muzem" słuchacze mogli poznać sylwetkę Alexandra Pfohla – mistrza szklarstwa, który zaprojektował mnóstwo dzieł dla huty Josephine budując jej markę. Zbiory huty ze Szklarskiej Poręby prezentowane są stale w Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze.
- Szczęśliwie przejęliśmy spuściznę po dawnej wzorcowni huty w Piechowicach. Posiadamy ponad 1500 obiektów, które zostały opracowane przez dr Stefanię Żelazko - powiedziała kierowniczka działu szkła artystycznego w Muzeum Karkonoskim Justyna Wierzchucka.
- To była dobra okazja, żeby przybliżyć sylwetkę tego twórcy, ponieważ był niezwykłym człowiekiem, a jego losy świadczą o dość skomplikowanej sytuacji pogranicza polsko-czesko-niemieckiego i jest to dobry przykład na to, jak warunki polityczne wpływają na losy jednostki - kontynuuje Justyna Wierzchucka. –
Przybliżenie takiego twórcy z jednej strony mówi o hucie Josephine, która jest dla nas czołową hutą Śląską, a z drugiej strony ociepla wizerunek osoby, która na sukces tej huty pracowała - dodała prowadząca niedzielny wykład w Muzeum Karkonoskim.
Alexander Pfohl (ur.17.03.1894 w Novym Borze) pracował w hucie Josephine w Szklarskiej Porębie w latach 1918-1928 jako projektant. Wśród jego dzieł można zobaczyć m.in. patery, flakony na perfumy, czy wazony. W 1928 roku objął stanowisko profesora zwyczajnego w Państwowej Zawodowej Szkole Szklarstwa w Novym Borze. Od 1948 roku był dyrektorem Szkoły Szklarskiej w Hadamar (Niemcy), gdzie zmarł na zawał w 1953 roku.
