Kropek to nieduży, filigranowy i dosyć niepozorny pies, jeśli patrzymy z perspektywy betonowego boksu, gdzie przebywa pośród kolegów. Drobny, o krótkiej, rudej sierści wiele zyskuje wizualnie kiedy uda się spotkać z nim sam na sam. Można wtedy dostrzec łagodność i spokój, którymi emanuje. Nie to jednak liczy się najbardziej, nie to będzie ważne kiedy Kropek trafi do nowego domu. Istotne, że pomimo swojego młodego wieku zyskał już wiedzę o życiu, która pozwala mu znakomicie funkcjonować wśród ludzi. Jak na rocznego psa, Kropek poznał już świat na tyle dobrze, że potrafi kierować właściwie swoimi emocjami, umie odnaleźć się w każdej sytuacji. Wydoroślał szybko, bo i życie w młodym wieku go nie oszczędzało. To już jego drugi pobyt w schronisku, już dwukrotnie tracił rodziny, którym zaufał i które pokochał. Jaką naukę wyniósł z tych doświadczeń? Na pewno nauczył się nie tracić nadziei i właśnie ta cenna lekcja to dar jakim obdarzy ludzi, którzy staną się mu bliscy. Łatwo nawiązać z nim przyjacielską więź i poczuć pozytywną energię jaką naznaczone są wszystkie działania Kropka. To pies, który mocno pragnie być kochany, czasami wręcz rozpaczliwie tęskni...Do jego szczęścia potrzeba tak naprawdę niewiele, on sam znakomicie przedstawia się każdej osobie, które zdecyduje się go poznać. Naprawdę bardzo zależy mu na poznaniu ludzi, którzy wybiorą właśnie jego i dlatego nie ustaje w swoich działaniach, aby ta chwila stała się rzeczywistością. Malutki lecz waleczny Kropek to wspaniały pies niestrudzenie walczący o przychylność losu.
Axel, tak samo drobny i niewielki jak Kropek, jest 5-letnim psem o czarno-białym umaszczeniu. W schronisku zyskał już przydomek "Latający pies":) Zdjęcia pokazują znakomicie jego niezwykłą umiejętność wspaniałych skoków. Jak na tak niedużego psa Axel odznacza się siłą i kondycją, która nadaje jego lotom wysokości i finezji. Oczywiście w pomieszczeniach zachowuje się jak na psa przystało i mocno stąpa po ziemi. Ale podczas zabawy, radosny Axel wzbija się w powietrze. To dobrze, że potrafi czerpać frajdę z drobnych rzeczy i okazywać jaką sprawia mu to przyjemność. W jego życiu, zanim do nas trafił, mało było takich momentów, które dawałyby mu beztroskę. Mocno przestraszony, nieufny - tak zachowywał się na początku swojego pobytu u nas. Jednak jego potrzeba bliskości szybko przezwyciężyła te negatywne uczucia i właściwie długo nie trzeba było go namawiać do zmiany zachowania. Axel nie ma już obaw, by pokazać jaki jest naprawdę. Umie wyrazić radość, chce być głaskany, nie czuje potrzeby rywalizacji z innymi psami. W towarzystwie kolegów z boksu odnajduje się już naprawdę dobrze, relacje z nimi są przyjacielskie. Każdego dnia widać wspaniale, jak ten mocno skrzywdzony pies wykonuje ogromną pracę, by odbudować swoją pewność siebie i małymi kroczkami dąży do poprawy swojego losu. Przełomem byłoby gdyby teraz trafił do dobrego domu i wierzymy mocno w takie zakończenie historii Axla u nas.
Kajko to roczny pies o brązowo-czarnej sierści. Jego stan fizyczny kiedy trafił do nas można określić jako bardzo ciężki. Był psem ogromnie wychudzonym, widząc go w takiej formie trudno było opanować żal i smutek. Jakie sytuacje doprowadziły go do tego, trudno było określić ponieważ Kajko został znaleziony na ulicy. Nam nie pozostało nic innego jak postarać się jak najszybciej poprawić jego kondycję. Kajko błyskawicznie doszedł do siebie, ładnie przybiera na wadze. Jednak jeszcze teraz trzeba pilnować by nie jadł łapczywie, czasami trudno opanować jego apetyt. Ale on już wie, że jedzenia mu nie zabraknie. W związku z tym coraz lepiej reaguje na regularne posiłki, zachłanność w tej kwestii zanika. Trudniej trochę zniwelować jego ekscytację, kiedy Kajko przebywa w towarzystwie człowieka. Bliskości, zabaw nigdy nie ma dosyć. To niestety bywa dosyć męczące, ponieważ ciężko opanować chaos jaki tworzy wtedy Kajko. To nie jest jednak wielkie przewinienie, zważywszy na jego trudne doświadczenia i bardzo młody wiek. Podchodząc ze zrozumieniem do jego sytuacji, znając nieco jego historię, można szybko wybudować przyjacielską płaszczyznę. Nie będzie też trudności, by wyrównać braki w jego zachowaniu. Pracując z nim dzień po dniu nowy właściciel szybko okiełzna jego nieco zbyt ekspresyjny temperament. Kajko jest łagodnym i bardzo pogodnym psem, a teraz nadeszła chwila by nauczył się jak być przyjacielem człowieka.
Komentarz autorki:
Wielu ludzi porusza widok psów zamkniętych w boksach schroniska. Na wielu działa również błagalne spojrzenie psiaków w obiektyw aparatu. Decydując się na adopcję, trzeba jednak pamiętać, że czworonogi, szczególnie te, które trafiły do schroniska, wiele przeszły i nie są maskotką, której można się pozbyć, kiedy nam się znudzi. Dlatego tylko świadoma adopcja tych zwierzaków ma sens. Te psiaki potrzebują bowiem miłości oraz troski, ale przede wszystkim nie zasługują na to by kolejny raz ich ktoś skrzywdził lub porzucił…
Angelika Grzywacz-Dudek