Jeleniogórzanie po niezłym początku sezonu wyraźnie obniżyli loty. Przed tygodniem w Wojcieszowie przegrali z Budowlanymi, którzy to grali od początku meczu w dziesięciu, a we wczorajszym spotkaniu również nie zachwycili. W pierwszej połowie lepiej prezentowali się goście, jednak brakowało im kropki nad "i". Warto zaznaczyć, że w bramce Pub Gola od początku meczu stanął zawodnik z pola - Kazimierz Hamowski, który nie miał zbyt wiele pracy, ale w 38. minucie obrońcy gospodarzy nie popisali się i musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Po rzucie z autu obrońcy Pub Gola pozwolili, żeby piłka skozłowała w polu karnym, następnie przeleciała nad głowami dwóch jeleniogórzan i z bliskiej odległości Kosiorowski główką otworzył wynik spotkania.
Po zmianie stron miejscowi nadal nie wykazywali chęci do odwrócenia losów spotkania. W 56. minucie nadziali się na szybką kontrę, bowiem jeden z pomocników Bobra wybił piłkę na połowę rywali, tam w dobrym miejscu stał jeden z najstarszych na boisku Robert Dębski (rocznik 1973) i strzałem z dystansu pod poprzeczkę podwyższył na 0:2. Dopiero w ostatnich 20 minutach inicjatywę przejęli jeleniogórzanie, jednak nie potrafili zagrozić bramce marciszowian. Największą ochotę do walki wykazywał Damian Rudy, ale w pojedynkę nie był w stanie odwrócić losów spotkania. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0:2, co było dopiero drugim zwycięstwem gości w tym sezonie.
W następnej kolejce Pub Gol jedzie do Chełmska Śląskiego, a Bóbr podejmie Lechię Piechowice.
Pub Gol Jelenia Góra - Bóbr Marciszów 0:2 (0:1)
PG: K. Hamowski - Gawroński, Rudy, Głowik, Wolniewicz, Walczak, P. Hamowski, Kukuła, Dziedzic, Chromik, Grabski. Rezerwowy: Baranowicz.
Bóbr: Pikus - M. Maćkowiak, K. Malik, Lewandowski, P. Maćkowiak, Szmajda, Banasiewicz, Legat, Kwaśnik, Kosiorowski, Lewicki. Rezerwowi: Gryga, Debski, P. Malik, Wieczorek, Tabaka.