W sobotę i niedzielę odbyły się w Karpaczu dwa konkursy z cyklu Pucharu Świata B w Kombinacji Norweskiej. W sobotę został rozegrany konkurs skoków, a po kilku godzinach przerwy zawodnicy udali się na trasy biegowe podjąć walkę w biegu na 15 km. Generalną klasyfikację wygrał Ivan Rieder, drugi był Marc Frey, a trzeci Pavel Churavy. Najlepszym z Polaków okazał się Janusz Zygmuntowicz (34 miejsce).
Niedzielne zmagania również zostały rozpoczęte skokami, z tym, że tylko jedną serią. Tym razem po skokach na zawodników czekał sprint na 7,5 km. Bohaterem niedzieli był Marc Frey, który pewnie zajął pierwsze miejsce, drugi był Carl Vanloan, a trzeci Ivan Rieder. Ponownie najlepszym z polskich zawodników okazał się Janusz Zygmuntowicz, tym razem skalsyfikowano go na 29 pozycji. Organizatorzy imprezy zapowiadają, że prawdopodobnie w przyszłym roku Puchar Świata znów zagości do Karpacza. Być może będziemy mieli też okazję oglądać Mistrzostwa Polski na Orlinku. Oby tak się stało, bo kombinacja norweska to bardzo atrakcyjna i widowiskowa dla kibiców dyscyplina, a na takie widowiska zapotrzebowanie w Karkonoszach jest zawsze duże.