Dolny Śląsk: Pupil, czyli tropiciel przestepców
Aktualizacja: Niedziela, 22 stycznia 2006, 22:32
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Kalif pomagał szukać zaginionego mieszkańca Pilichowic oraz skradzionych figur z piaskowca w Kleczy. Na stałe służy w Służbie Ochrony Kolei. Wypożyczany jest policjantom. Jako jedyny w Polsce wybija pistolet w ręki
Pies tropiciel doprowadził z miejsca kradzieży figur piaskowych lwów z Kleczy do zabudowań w Łupkach. Policja wystąpiła do prokuratury o nakaz przeszukania budynku. - Kalif już nie po raz pierwszy wykazał się znakomicie - ocenili funkcjonariusze.
Około trzy tygodnie temu zaginął mieszkaniec Pilichowic, w gminie Wleń. Mężczyzna ma 40 lat i jest upośledzony umysłowo. Wyszedł z domu i już nie wrócił. Pies dwukrotnie doprowadził funkcjonariuszy do koryta rzeki Bóbr. Tam niestety ślad się urwał.
- Ciała nie odnaleźliśmy, może wypłynąć dopiero wiosną. Nie wykluczamy także, że mężczyzna przebywa gdzieś i nie zdaje sobie sprawy, że jest poszukiwany. Cierpiał na zaniki pamięci i padaczkę - mówi inspektor Zdzisław Mirecki z Komendy Powiatowej Policji w Lwówku.
Kalif, rasy owczarek niemiecki, ma 2 lata. Wyszkolenie go trwało rok. Należy do Rejonowego Oddziału Straży Ochrony Kolei w Jeleniej Górze. Jego opiekunem jest Mariusz Nowicki, który codziennie na szkolenie czworonoga poświęca 50 minut.