- Jedną z konkurencji jest, jak to nazwaliśmy z przymrużeniem oka „ziemniak wielkanocny”. Polega ona na tym, żeby znaleźć na terenie naszego obiektu jak najwięcej, oznaczonych przez nas i ukrytych, ziemniaków. Dzieci podczas szukania miały świetną zabawę. Zwycięscy oczywiście zostali nagrodzeni ale wszystkie dzieci biorące udział w konkursach otrzymywały od nas upominki w postaci np. lizaków – mówi Agnieszka Okonowska, specjalistka do obsługi turystów.
Było też przeciąganie liny, rzucanie ziemniakiem w dal, zabawa z krzesełkami, wyścigi w skakaniu w workach po ziemniakach oraz wiele innych ciekawych zabaw, które uatrakcyjniały dzieciom oraz dorosłym niedzielne Święto Ziemniaka
– Chcemy stworzyć w Siedlęcinie taką tradycję, żeby jesienią zawsze odbywało się Święto Ziemniaka, m.in. na przywitanie właśnie jesieni. Rok temu odbył się pierwszy taki festyn rodzinny o nazwie Kartoflada – dodała Agnieszka Okonowska.
Dużym zainteresowaniem cieszyło się karaoke, na które specjalnie przyjeżdżały panie, by się wykazać swoimi umiejętnościami wokalnymi. Całą impreza prowadzona byłą przy muzyce tanecznej m.in. z lat 80, ale nie tylko. Wieczorem odbyły się również tańce.
Wcześniej można było spróbować przepysznych dań ziemniaczanych np. pierogi ruskie ze skwarkami i cebulką czy też placki ziemniaczane z sosem mięsnym i surówką, które przygotowane były przez Stowarzyszenie Rycerki z Wieży Książęcej osobiście piekły wyśmienite ciasta takie jak jabłecznik, ciasto orzechowe, ciasta kruche, kokosanki. Obok punktu z daniami typowo ziemniaczanymi, znajdował się nad paleniskiem ruszt z kiełbaskami.
Można było również zwiedzić Wieżę Książęcą z XIV wieku. Zabytek, który jeszcze 10 lat zionął pustką i zaniedbaniem, dziś jest coraz bardziej prężną atrakcją turystyczną Siedlęcina.