Sobota, 25 stycznia
Imieniny: Miłosza, Pawła
Czytających: 7655
Zalogowanych: 47
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region: Ratowali zwierzęta – teraz grozi im wysoka grzywna

Poniedziałek, 20 kwietnia 2020, 8:00
Aktualizacja: Środa, 22 kwietnia 2020, 14:23
Autor: KED
Region: Ratowali zwierzęta – teraz grozi im wysoka grzywna
Fot. DIOZ
Wracamy do bulwersującej sprawy znęcania się, w tym seksualnego, nad dwoma psami i kotem jakiego dopuszczało się dwóch nieletnich w Wałbrzychu. Zwierzęta kilka dni temu zostały odebrane oprawcom przez wolontariuszy z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt. Teraz obrońcom czworonogów grozi grzywna do 30 tysięcy złotych za złamanie zakazu przemieszczania się.

Obrońcy zwierząt zainteresowali się sprawą po tym jak dwóch nastolatków wrzuciło do sieci szereg filmów, na których zarejestrowane były akty przemocy wobec zwierząt oraz ich złośliwego straszenia i drażnienia. Jak się okazało, wrzucone do sieci nagrania były tylko „wierzchołkiem góry lodowej”. Nieletni prócz bicia psów, kopali je, podduszali, a nawet dopuszczali się wobec nich czynności seksualnych. Jako, że interwencja miała miejsce w mieszkaniu rodziny przebywającej na kwarantannie, inspektorzy DIOZ w trakcie czynności musieli być wyposażeni w specjalne środki ochronne.

Jak się okazuje, sprawa katowanych zwierząt znalazła bardzo nieoczekiwany epilog. Miejska Komenda Policji w Wałbrzychu wystąpiła do miejscowego SANPID – u z wnioskiem o wszczęcie postępowania administracyjnego w przedmiocie wymierzenia inspektorom DIOZ kary pieniężnej z tytułu naruszenia zakazu przemieszczania podczas odbioru zwierząt. Przypomnimy, że wiceminister rolnictwa Jan Białkowski w piśmie skierowanym do Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych przekazał, że zakaz przemieszczenia wprowadzony w Polsce obowiązuje m.in. przedstawicieli organizacji, których statutowym działaniem jest ochrona zwierząt.

DIOZ wykonuje swoje uprawnienia w postaci ratowania zaniedbanych zwierząt do czasu, gdy w Polsce nie zostanie ogłoszony stan klęski żywiołowej – czytamy w oświadczeniu wystosowanym przez obrońców zwierząt. - Podczas prowadzonych interwencji w sprawach bezpośredniego zagrożenia życia zwierząt, nasi inspektorzy stosują wszelkie niezbędne środki ochrony osobistej w celu ochrony własnej, jak i osób, wobec których prowadzone są czynności interwencyjne. Wskazania wymaga, że zwierzęta w naszym kraju nie mogą pozostać bez jakiejkolwiek ochrony faktycznej i prawnej w czasie zarazy. Każdy racjonalnie myślący obywatel doskonale wie, że ciężar ochrony zwierząt spoczywa wyłącznie na organizacjach społecznych. Organy państwa są w tym zakresie całkowicie niewydolne, a ostatnią deską ratunku dla cierpiących istot są wyłącznie przedstawiciele stowarzyszeń i fundacji prozwierzęcych.

W obronę wolontariuszy z DIOZ zaangażowali się posłowie Lewicy (Krzysztof Śmiszek, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Wiesław Szczepański - przewodniczący Sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji, Monika Pawłowska, Robert Obaz). W interpelacji zwrócili się do Mariusza Kamińskiego - ministra spraw wewnętrznych i administracji z wnioskiem o wyjaśnienie sprawy.

Twoja reakcja na artykuł?

8
11%
Cieszy
0
0%
Hahaha
2
3%
Nudzi
2
3%
Smuci
21
29%
Złości
40
55%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy chciałbyś zostać ratownikiem górskim?

Oddanych
głosów
678
Tak
19%
Nie
62%
Nie wiem, nigdy wcześniej o tym nie myślałem
19%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Twierdzenie Gödla obala najważniejszy mit AI
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
Koszykówka
Odrabiamy zaległości w Krakowie. Będzie LIVE!
 
Aktualności
Karpacz i smog w płucach
 
Aktualności
Mamy nowych policjantów
 
112
Czołówka na Wincentego Pola
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group