Pierwszą próbę dyskusji o bezpieczeństwie w pubach i klubach w Jeleniej Górze – a raczej o jego braku, pani Alicja podjęła już w październiku br. Wtedy, na zorganizowane przez nią spotkanie pomimo oficjalnych zaproszeń nie przyszli ani przedstawiciele samorządu, ani funkcjonariusze policji (z uwagi na błędną datę wpisaną w zaproszeniu), ani właściciele innych restauracji. Tym razem było inaczej, choć znów zawiodła policja z uwagi na… – zbyt późne powiadomienie o terminie spotkania – mówi Alicja Dusińska.
Tematami poniedziałkowej rozmowy w Orient Expressie były bezpieczeństwo w pubach i klubach, problemy ze skutecznym zapobieganiem aktom przemocy, zasady panujące w lokalach i ich ochrona, oczekiwania wobec organów ścigania co do zapewnienia bezpieczeństwa na terenie otaczającym lokal, współpraca z władzami miasta i stróżami prawa, oczekiwania uczestników imprez odnośnie organizatorów i ochroniarzy (i vice versa) itp.
W spotkaniu uczestniczyli Zygmunt Korzeniewski, naczelnik Wydziału Dialogu Społecznego Urzędu Miasta w Jeleniej Górze, radny miasta Jerzy Pleskot, strażnik oraz rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze Artur Wilimek, młodzi muzycy, reprezentant bractwa żaków z Jeleniej Góry, jak również inne osoby zainteresowane jego tematyką. Czy osiągnięto jakąś konkluzję?
– Miasto widzi problem i nie zamierza go bagatelizować. W nowym roku usprawnimy system monitoringu; wprowadzimy więcej kamer w Jeleniej Górze co niewątpliwie pomoże zapobiec trudnym sytuacjom z jakimi na dzień dzisiejszy borykają się właściciele lokali gastronomiczno rozrywkowych, czy też podczas takich sytuacji szybko i skutecznie interweniować – tłumaczył wczoraj Zygmunt Korzeniewski.
– Problem bezpieczeństwa w pubach i klubach trzeba w końcu definitywnie rozwiązać. Moim zdaniem sam monitoring nie wystarczy. Należy słuchać przedsiębiorców, planować skuteczne rozwiązania w oparciu o ich opinie. Uważam również, że w miejskim budżecie winny znaleźć się środki na doposażenie służb porządkowych, które dzięki temu będą mogły lepiej działać w niebezpiecznych momentach – dodawał Jerzy Pleskot.
Podobnego zdania był również strażnik Artur Wilimek: – Dwuosobowy patrol wyposażony w stary sprzęt, poruszający się miejskimi ulicami na piechotę po pierwsze nie poradzi sobie np. z ośmioosobową grupą agresorów, po drugie nie dotrze na miejsce zdarzenia na czas. Straż Miejska powinna mieć zarówno nowe środki transportu, jak i nowy sprzęt oraz więcej ludzi do pracy. Bez tego nic się nie zmieni – mówił.
Kiedy dyskutanci spotkają się po raz kolejny i czy następne spotkanie z cyklu odbędzie się już z udziałem funkcjonariuszy policji? – Dołożę wszelkich starań, by na kolejnej rozmowie, którą zorganizujemy już wkrótce byli obecni policjanci. W tym wypadku ja „nie odpuszczę” – mówi Alicja Dusińska.
– Niech pani nie odpuszcza! Jelenia Góra powinna w końcu mieć kluby bezpieczne, w których zarówno muzycy, jak i publiczność będzie mogła bawić się w spokoju. Koniec ze strachem czy ciągłym poczuciem zagrożenia. Wychodzę grać, albo z dziewczyną i zawsze się zastanawiam, czy będzie „oklep” – podsumowuje Łukasz, raper, uczestnik spotkania.