Program imprezy to cztery dni ścigania na różnych dystansach. W czwartek (31.05.) rozegrane zostaną mieszane sztafety (każda z ekip składa się z Pań i Panów), w piątek – sprint w terenie miejskim, sobota to rywalizacja na średnim dystansie zaś niedziela (03.06.) - zmagania na dystansie długim ze startu masowego.
Impreza zapowiada się niezwykle ciekawie, a każdy ze startów obiecuje pasjonującą rywalizację. Czwartkowe sztafety na Jamrozowej Polanie gwarantują zawsze dodatkowe emocje, związane z walką całej drużyny. W piątek zawodnicy przeniosą się do centrum Dusznik-Zdroju, gdzie rozegrany zostanie sprint – poprzedzony uroczystą ceremonią oficjalnego otwarcia zawodów. W ten sposób uczestnicy Pucharu Świata pokażą się mieszkańcom miasta oraz turystom zarówno w wersji reprezentacyjnej, jak i - kilkadziesiąt minut później – w dynamicznej akcji.
W sobotę i niedzielę zawody zostaną rozegrane w pobliżu Zieleńca. Niedzielna rywalizacja na długim dystansie może okazać się równie zacięta, jak sprint czy sztafety – zawodnicy ruszą bowiem na trasę razem, stawka zaś będzie dzielić się na kolejnych pętlach i tzw. rozbiciach, wymuszających różne warianty pokonania trasy.
Do Polski anonsowała przyjazd niemal cała światowa czołówka. Szczególnie zacięta zapowiada się rywalizacja wśród Pań: na starcie staną mistrzynie i medalistki mistrzostw świata – Austriaczka Michaela Gigon, Marika Hara z Finlandii, Hana Bajtosova ze Słowacji czy Ksenia Czernych z Rosji. Damskiej elicie MTBO ma zamiar stawić czoła najbardziej utytułowana polska zawodniczka – była mistrzyni i aktualna wicemistrzyni świata, Anna Kamińska.
Wśród mężczyzn też nie zabraknie czempionów zza granicy – jak najbardziej utytułowanego zawodnika najmłodszego pokolenia, Antona Foliforowa z Rosji, jego rodaka – Rusłana Gricana, Tonisa Erma z Estonii oraz koalicji mocnych Finów i Duńczyków. Czy Mateusz Niedbała, Maciej Gromadka i ich koledzy z reprezentacji będą w stanie walczyć z nimi o najwyższe lokaty – przekonamy się już za kilka dni. Polacy w ostatni weekend szlifowali formę podczas zawodów rangi Mistrzostw i Pucharu Polski w Zdzieszowicach. Niebawem okazja, by sprawdzić, jak ten szlif wypadł...
(Igor Błachut)