Przywrócenie oryginalnego brzmienia tekstu oraz opublikowanie przeprosin – to nakazał Teatrowi Jeleniogórskiemu Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o naruszenie praw autorskich tłumaczki głośnej sztuki Adama Rappa „Honor Samuraja”.
Pretensje były mocne. Cieszący się sporym powodzeniem spektakl został znacznie zmieniony w stosunku do oryginału. Reżyserka dopisała fragmenty i zmieniła zakończenie. Agencja chroniąca praw tłumaczki podała Teatr Jeleniogórski do sądu. O finale głośnej sprawy pisze Polska Gazeta Wrocławska.
Występku dopuszczono się za czasów poprzedniej dyrektorki artystycznej TJ Małgorzaty Bogajewskiej. Ona, wraz z reżyserką Moniką Strzępką, broniły się, że naniesione zmiany były tylko interpretacją tekstu, a tłumaczka wcześniej zgodziła się na treść inscenizacji. Z kolei sam tekst nie był oryginalny, ale opracowany przez reżyserkę, o czym była informacja na afiszach.
Sąd w Warszawie nie zgodził się z taką linią obrony. Kazał przywrócić treść sztuki, a teatr w Jeleniej Górze musi przeprosić na łamach prasy tłumaczkę. Póki co przeprosin nie ma, a – jak powiedział Polskiej Gazecie Wrocławskiej Bogdan Nauka, dyrektor naczelny TJ – nie ma możliwości powrotu do oryginalnej wersji tekstu, bo przedstawienie zostało wycofane z repertuaru. I najpewniej już do niego nie powróci.