- W zawodach może wystartować każdy chętny, ale z edycji na edycję coraz większą grupę stanowią zawodnicy przygotowani i sprzętowo i posiadających spore umiejętności – powiedział nam jeden z organizatorów, Wojciech Szczodrowski. – Ale zdarza się też, że ojciec przyjeżdża „maluchem” z córką na zawody, a w domu mówią, że jadą do kościoła.
Na starcie pojawiło się też kilka drużyn startujących w wielu rajdach, między innymi ekipa Renault Dzięciołowski z Jeleniej Góry.
Zawodnicy ścigali się miedzy innymi na stadionie w Karpaczu, na wysypisku w Ściegnach, na betonowym torze w Marczycach i na trasie tuż obok Tesco. Kiepska pogoda i nieustannie padający deszcz radykalnie zmniejszył liczbę kibiców na trasach.
Zwycięzcami zostali: w klasie 4 - Tomasz Defrytyka i Bartosz Korczyński, w klasie 3 - Andrzej Papamichalis i Michał Wędzonka, w klasie 2 - Krzysztof Rataj i Piotr Janicki oraz w klasie 1 - Łukasz Szeszko i Remigiusz Doniec.