Na ostatnim posiedzeniu Izby Wyższej parlamentu senatorowie dokonali pierwszej (własnej) inicjatywy ustawodawczej w tej kadencji polegającej na przymuszeniu samorządów gminnych do zmian ulic, placów, mostów, itp., które odwołują się do symboli komunistycznych. - Jest mi przykro, że po ponad 20 latach w wielu gminach są ulice, które się dowołują do tej niechlubnej przeszłości PRL-owskiej i trzeba specjalną ustawą przymuszać samorządy – powiedział senator Krzysztof Mróz.
Jako przykład senator podaje jedną z gmin w województwie lubuskim, gdzie po wielu naciskach dopiero w zeszłym roku zmieniono nazwę ulicy Bieruta. - W Jeleniej Górze ten problem jest mniejszy, bo faktycznie na początku lat 90. dokonano wielu zmian, natomiast jeszcze z dwie ulice można znaleźć, które powinny być zmienione – zaznaczył K. Mróz podając jako przykład ulicę Oskara Langego w Cieplicach. - O wiele większy problem jest w Piechowicach (ul. Żymierskiego), czy Szklarskiej Porębie (Armii Ludowej) – dodał reprezentant naszego okręgu w Senacie RP.
Jeśli samorządy nie dokonają zmiany w ciągu dwóch lat, z mocy prawa takie zmiany ma dokonać wojewoda w ciągu 30 dni przy pomocy zarządzenia zastępczego. Takie zmiany wiążą się z kosztami, które poniosą gminy oraz przedsiębiorcy, czy projekt ustawy wskazuje kto poniesie koszty? - zapytaliśmy.
- Ten projekt nie wskazuje kto poniesie koszty – przyznał senator. Jest to kwestia rozporządzeń wykonawczych, natomiast nie możemy dalej odwoływać się do ludzi, którzy często byli zbrodniarzami, donosicielami, mordowali naszych obywateli po wojnie – dodał Krzysztof Mróz. - Mamy tyle wspaniałych postaci historycznych, wydarzeń, które warto upamiętnić, że nie trzeba się odwoływać do ludzi, którzy nie zapisali się chlubnie w historii Polski – uważa były radny Rady Miejskiej Jeleniej Góry.