Adrian Zandberg z Partii Razem to kolejny z kandydatów w wyborach prezydenckich, który w ramach kampanii wyborczej zawitał do Jeleniej Góry.
Podczas spotkania z dziennikarzami na Placu Ratuszowym, któremu przysłuchiwała się grupa mieszkańców, Adrian Zandberg zachęcał do głosowania na swoją osobę. Jak przekonywał wybory nie muszą być alternatywą między Platformą Obywatelską, a Prawem i Sprawiedliwością.
Od 20 lat zajmujemy się oglądaniem kolejnych odsłon prywatnego konfliktu pomiędzy panem Tuskiem, a panem Kaczyńskim i nauczyliśmy się że nic się nie da zrobić - mówił Adrian Zandberg. - Że jedynym rozwiązaniem jest śledzenie w mediach ich przepychanek. Ale te wybory to jest dobry czas, aby obu panom powiedzieć żeby poszli tam gdzie ich miejsce czyli na polityczną emeryturę i żebyśmy zajęli się rozwiązywaniem realnych problemów. Po to startuje w wyborach na Prezydenta RP.
Lewicowy polityk w krytycznych słowach wypowiadał się o polityce obecnej koalicji rządowej. Między innymi zarzucił rządowi, że przygotowuje prywatyzacje służby zdrowia poprzez jej zagłodzenie.
W grudniu 2024 roku rządowa większość przyjęła budżet państwa w którym brakuje 20 miliardów złotych na normalne funkcjonowanie publicznej służby zdrowia - ostrzegał Adrian Zandberg. - To nie może być przypadek. W IV kwartale zabraknie pieniędzy na zabiegi, na programy lekowe i tysiące ludzi, którzy potrzebują badań usłyszy, że nie może ich przeprowadzić. Potrzebujemy reformować ten system, ale przede wszystkim musimy go dofinansować.