Mecz pierwszej rundy Pucharu Polski na szczeblu OZPN Jelenia Góra pomiędzy juniorskim zespołem Karkonoszy, a Lotnikem Jeżów Sudecki przyniósł kibicom zgromadzonym na stadionie przy ul. Złotniczej wiele sportowych emocji. Po dramatycznej końcówce zwyciężyli jeleniogórzanie 2:1.
Świetne spotkanie rozegrał Bednarczyk – strzelec obu bramek dla gospodarzy. Autorem honorowego gola dla Lotnika był Pieńkowski.
W pierwszej połowie przewagę mieli jezowianie, ale nie potrafili jej udokumentować. Po zmianie stron do odważniejszych ataków ruszyli młodzi piłkarze, którzy trenuja pod okiem Tomasza Walczaka. W 53 minucie zobaczyliśmy pierwszego gola, na raty strzelał Bednarczyk - pierwsze uderzenie wybronił Hałka, ale wobec dobitki był bezradny. W ostatnim kwadransie gra się ożywiła, ale doświadczony zespół z Jeżowa Sudeckiego nie potrafił znaleźć drogi do bramki juniorów Karkonoszy. Ta sztuka udała się dopiero na 5 minut przed końcem, na cudowny strzał z 18 metrów zdecydował się Pieńkowski. Futbolówka poszybowała w okienko, a golkiper gospodarzy mógł jedynie wyjąć piłkę z siatki. Gdy wydawało się, że będziemy świadkami rzutów karnych po raz kolejny Bednarczyk wykazał się sporymi umiejętnościami. Napastnik Karkonoszy wygrał walkę z obrońcą i z 5 metrów pokonał po raz drugi Artura Hałkę. Ku zdziweniu kibiców juniorzy Karkonoszy, którzy w najbliższym sezonie zagrają w roli beniaminka LDJ, pokonali Lotnika 2:1.
W drużynie gości brakowało zawodników rezerwowych, przez co w drugiej połowie w polu pojawił się nominalny bramkarz jeżowian - Maćkowski.
