Zamknięte przejście dla pieszych przez ul. Jana Pawła II na wysokości Paderewskiego (w wypadkach zginęły tam w ostatnich miesiącach cztery osoby) przestało być problemem dla kierowców, mieszkańców, policji oraz straży miejskiej.
Nie znaczy to jednak, że mieszkańcy Zabobrza wzięli sobie do serca niebezpieczeństwo, jakie wynika z przekraczania obwodnicy tam, gdzie jest to zabronione.
Zwrócił nam na to uwagę pan Henryk, nasz Czytelnik, który obserwował miejsce niedaleko marketu Carrefour.
– Od kilku lat brakuje kilku elementów barierki ochronnej a mieszkańcy Zabobrza zrobili sobie skrót przez jezdnię, gdzie jest natężony ruch pojazdów z
kierunku Wrocławia i do Wrocławia. Przechodzący bardzo często zmuszają kierowców do gwałtownego hamowania lub niebezpiecznych manewrów
omijających pieszych. Na razie kończy się użyciem sygnałów, gestykulacją w kierunku pieszych i piskiem opon – pisze pan Henryk.
Aby gołosłownym nie być, sfotografował z okna łamanie przepisów nie tylko przez ludzi młodych i sprawnych, ale też starszych. Przez dziurę w barierce przeciskają się na pozór niezbyt mobilni emeryci płci obojga. Często z torbami pełnymi zakupów. Niewiele sobie robią z ryzyka.
Mundurowym znany jest fakt łamania przepisów i robią, co mogą, aby ludzi upominać. Jak widać, niezbyt skutecznie. Z kolei Miejski Zarząd Dróg i Mostów o uszkodzonej barierce zapomniał.
Warto ją naprawić.