Powód? Pompatyczne ślubowanie: między innymi, sumienności w nauce, wierności tradycji i godnego uczestnictwa w życiu szkolnym.
Złożyły je cztery klasy gimnazjalne oraz siedem licealnych.
Potem było już bardzo śmiesznie, bo uczniowie pokazywali zabawne scenki pod hasłem „Śmiejmy się sami z siebie”.
Pierwszoklasiści rozbawili 300 osób, które zgromadziły się na uroczystości w auli.
Stawką było nie tylko rozśmieszanie, ale i dodatkowy wolny dzień na wycieczkę.
Najlepsi okazali się gimnazjaliści z klasy 1 Ga z parodią „Czerwonego Kapturka” oraz licealiści z 1 c, która pokazała wiadomości telewizyjne w krzywym zwierciadle.
Taki scenariusz ślubowań w popularnym „Żeromie” stał się już tradycją. Zdaniem dyrekcji pozwala to na pełniejszą integrację uczniów klas pierwszych liceum i gimnazjum. Dzięki temu udaje się wyeliminować zjawisko tak zwanej szkolnej fali.
Po przedstawieniach uczestnicy ślubowania bawili się przy muzyce dwóch zespołów.