Jak wynika z danych GUS (Główny Urząd Statystyczny) w ostatnim kwartale 2024 roku Ukraińcy wydali w Polsce 1,76 mld zł wobec 10 mld zł wydanych na miejscu przez wszystkich obcokrajowców (prawie połowa to pieniądze Niemców). Biorąc pod uwagę, że prawie wszystkie wydatki Ukraińców związane były z bieżącym życie w Polsce (większość przyjezdnych wydaje dużo na rzeczy pamiątkowo-turystyczne) to wynik jest spory.
– Ruch na granicy polsko-ukraińskiej pozostaje na stabilnym poziomie. Podobnie liczba Ukraińców przebywających w Polsce oscyluje wokół 1,5-2 mln osób, z czego około 1 miliona korzysta z ochrony czasowej – komentuje Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy z firmy Personnel Service.
Najwięcej zostawiają Niemcy
W samym czwartym kwartale 2024 roku cudzoziemcy wydali w Polsce 10,7 mld zł, o 5,5% więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
W strukturze tych wydatków największy udział mieli przekraczający granicę z Niemcami (47,4%), następnie z Ukrainą (22,5%), Czechami (13,8%), Słowacją (8,6%), Litwą (5,2%), Białorusią (2,1%) i Rosją (0,4%).
Dane te podkreślają istotną rolę Ukraińców w polskiej gospodarce, zarówno pod względem konsumpcji, jak i wkładu na rynku pracy.