Miało być wesoło i barwnie, było smutno. Spektakl rozpoczął się w sobieszowskim „Muflonie” od krótkiego koncertu gitarzystów, muzyków, przyjaciół współpracujących na co dzień z Łukaszem. Utwory zadedykowano właśnie Jemu.
Zmienił się też repertuar pozostałej części koncertu. W przedstawieniu przygotowanym przez ekipę z Muflona, prowadzonym przez Agatę Szmigrodzką, która również wyreżyserowała przedstawienie dominował taniec. ancerze skupieni wokół MDK pokazali symbolicznie drogę człowieka: od wieku młodzieńczego po dojrzałość. Wszystko to w rytm właściwie dobranej muzyki i w blasku pulsujących świateł. Wystąpiły grupy taneczne: Suicide Squad Attak, Hayat, Spontan A2.
Pląsy przeplatała muzyka. Piotr Płaza kilkakrotnie śpiewał swoje kompozycje przy akompaniamencie gitary. Jego pełne zadumy piosenki doskonale oddały nastój tego wieczoru. Wystąpił też zespół RabadiDoo który wykonał dwie piosenki promujące swój koncert, który ma się odbyć wkrótce w Muflonie.
Koncert zakończył happening plastyczny przygotowany przez Jolantę Szewczyk na zewnątrz domu kultury. Dla uczczenia pamięci Łukasza Pietrzaka barwne elementy tego pokazu zostały przysłonięte czarnymi szarfami.