Na budowie hotelu Gołębiewski w Karpaczu doszło dzisiaj rano do bardzo poważnego wypadku przy pracy. Jednego z budowlańców najpewniej zrzucił z rusztowania z wysokości podmuch wiatru. Mężczyzna żyje. Został przewieziony do szpitala. Policja i Państwowa Inspekcja Pracy ustalą przyczynę wypadku.
29-letni mieszkaniec gminy Mysłakowice spadł z rusztowania na budowie o godzinie 7.55. Mężczyzna szedł z ciężką płytą i w pewnym momencie najprawdopodobniej został zrzucony na ziemię przez silny podmuch wiatru.
Spadł z wysokości 20 metrów. Cudem przeżył. Obecnie wykonywane są badania, które ustalą stan poszkodowanego. Nie są natomiast znane szczegóły wypadku. Te w najbliższych godzinach ustali inspektor Państwowej Inspekcji Pracy oraz prokuratura i policja.
Podobny wypadek w Karpaczu wydarzył się wiosną tego roku podczas remontu hotelu Skalny. Jeden z robotników przez niezabezpieczone wykusze spadł głową w dół z dużej wysokości i zginął na miejscu.