Zaproszona przez Stowarzyszenie Miłośników Kowar - Anna Branny to już drugi z kolei człowiek krajowej sceny teatralnej wywodzący się z Kowar. Kilka tygodni temu Wrocławski Teatr Komedia w kowarskim MOK-u zaprezentował komedię romantyczną „Przyjazne dusze” z udziałem kowarzanina Wojciecha Dąbrowskiego, który zawdzięcza popularność takim serialom jak „Pierwsza miłość” czy „Plebania” oraz komedii Sylwestra Chęcińskiego „Rozmowy kontrolowane”. Zresztą Anna Branny i Wojciech Dąbrowski są absolwentami Liceum Ogólnokształcącego w Kowarach.
Spektakl muzyczny „Do Ciebie szłam ...z Kabaretu Starszych Panów”, osadzony został w scenografii zaprojektowanej przez Urszulę Czernicką, a w swym zamierzeniu poświęcony jest piosenkom z repertuaru Kaliny Jędrusik. Intencje Janusza Szydłowskiego, autora scenariusza i reżysera w jednej osobie, nie minęły się ze znakomitym, lecz jakże odmiennym od oryginału wykonaniem Anny Branny. Nie jest to typowa składanka największych przebojów Jeremiego Przybory, Agnieszki Osieckiej i Wojciecha Młynarskiego, a bardziej wybór ulubionych kompozycji.
Na tym tle bardzo dobrze wypadły subtelne interpretacje utworów - „Ratunku! Ratunku! Na pomoc ginącej miłości!”, „Ciepła wdówka na zimę” czy „Dla ciebie jestem sobą”. Jest tu zachowane dobre tempo, dramaturgia i wiążąca całość myśl przewodnia. A co do trudności dykcyjnych i intonacyjnych, Anna Branny poradziła sobie znakomicie.
W spektaklu pojawiają się wypowiedzi i opinie o Kalinie Jęrusik, które czyta z offu Jerzy Trela. Recital Anna Branny złożony z liryczno-zabawnych, niezwykłych i spójnych ze sobą piosenek kończy ballada Krzysztofa Komedy „Ja nie chcę spać, ja nie chcę umierać”.
Reżyser miał dostatecznie dużo autentycznego materiału muzycznego, aby pokazać legendarną liryczną pieśniarkę z Kabaretu Starszych Panów, jaką zapamiętała ją publiczność. Anna Branny natomiast objawiła się tutaj jako aktorka spontaniczna, wygrywająca powściągliwym gestem i oszczędną mimiką każde słowo.