Organizatorzy imprezy uruchomili już zapisy na “XV Międzynarodowy Zjazd Saniami Rogatymi”. Formularz i aktualny regulamin są dostępne pod linkiem: https://turysta.kowary.pl/sanie2018/.
Dwuosobowe załogi sań wystartują 27 stycznia o godzinie 10.00 z punktu poniżej Sulickiego Rozdroża, by następnie zjechać leśnym duktem w dół w pobliże Hotelu „Jelenia Struga MEDICAL SPA” (Kowary, ul. Podgórze 55).
Dojechanie do mety nie jest jednak dla zawodników końcem sportowych emocji. Muszą oni wziąć jeszcze udział w kolejnych, nie zawsze łatwych konkurencjach. Piłowanie pniaka, wiązanie stosu drewna czy rzut śnieżką do dzwonka nie jest wcale tak banalne, jak może się wydawać. Dodatkowe punkty zdobyć można także za oryginalny strój. Organizatorzy liczą na kreatywność oraz poczucie humoru zawodników.
Sanie rogate są znacznie większe od zwykłych, dziecięcych sanek. Ich konstrukcja jest niezmienna od stuleci: drewniana rama na płozach z miejscem dla dwóch osób: pasażera i przewodnika. Na przedzie śnieżnego wehikułu umieszczone są dwa rogi, pomagające przewodnikowi w kierowaniu.
W rejonie Kowar sanie rogate znane są od XVI wieku. Drwale i chłopi używali ich jako środka transportu aż do początków XX w. Oficjalnie do przewozu ludzi po raz pierwszy sanie posłużyły w roku 1737. Natomiast turystyczne walory zjazdów na rogatych saniach odkryto dopiero na początku XIX wieku.
Pierwszy rekreacyjny zjazd odnotowano w 1815 r. Trasa o długości siedmiu kilometrów prowadziła od schroniska na Przełęczy Okraj do zjazdu „Pod Złotą Gwiazdą” w Kowarach. To pierwszy i najstarszy szlak zjazdowy w Karkonoszach. Właściciele kowarskich schronisk - Stefan Hübner i Karl Nagel odtąd co roku organizowali zimowe zjazdy turystyczne saniami rogatymi. Hübner dostosował ich budowę do wygodnego przewożenia ludzi. Zjazdy saniami rogatymi szybko zdobyły dużą popularność wśród gości odwiedzających Kowary. Ówczesne grafiki i karty pocztowe przedstawiają rozbawione towarzystwo podczas zjazdów na saniach rogatych z Przełęczy Okraj do Kowar. Eleganckie ubrania turystów: fraki, lekkie płaszcze, eleganckie suknie, kapelusze, świadczą o tym, że zjazdy miały swój ciąg dalszy. Na ogół kończyły się hucznymi imprezami w schroniskach i gospodach.