W Łomnicy kierowca MZK zaliczył popołudniową stłuczkę z samochodem ciężarowym. Wczoraj rano inny kierowca podmiejskiego autobusu przerysował osobowe auto na ulicy Wrocławskiej. Na szczęście ani kierowcom, ani pasażerom nic się nie stało.
Jak mówi dyrektor Miejskiego Zakładu Komunikacji w Jeleniej Górze takie zdarzenia drogowe to niemal codzienność. - Czasami działa prawo serii i wówczas w ciągu kilku dni pojawia się cały ciąg kolizji, innym razem przez trzy tygodnie nie ma ani jednej – zauważa Marek Woźniak.
W ostatnich dwóch kolizjach na szczęście pasażerowie, ani kierowcy nie odnieśli żadnych obrażeń. Podczas stłuczki w Łomnicy, do której doszło na moście przy ulicy Świerczewskiego, kierowca MZK i samochodu ciężarowego marki Liaz stuknęły się lusterkami. Kilka sekund później otworzyły się drzwi ciężarówki, które wbiły się w drzwi autobusu.
Na szczęście w pobliżu uszkodzonej części pojazdu nie stali pasażerowie. Na miejsce wezwano policję. - Kierowca autobusu został ukarany mandatem karnym i punktami karnymi – mówi nadkom. Edyta Bagrowska, rzecznik jeleniogórskiej policji.
Wczoraj rano tuż po godzinie 9 na ulicy Wrocławskiej przy wyjeździe z Komarna kierowca autobusu przerysował samochód osobowy. Poza otarciami pojazdów nikomu nic się nie stało. Kierowca miejskiego autobusu nieuwagę przepłacił jednak mandatem i punktami karnymi.