Jak mówią jeleniogórscy strażnicy przywrócenie im części dawnych uprawnień znacznie usprawni ich działania i pozwoli na skuteczniejsze interwencje. Obecnie mogą oni przeszukać zatrzymanego oraz jego bagaż czy ładunek. Dotychczas takie uprawnienia posiadali tylko policjanci, którzy musieli asystować strażnikom przy każdym zatrzymaniu. Możliwość jazdy na sygnale czyli pojazdami uprzywilejowanymi pozwoli na szybkie dotarcie w miejsce interwencji.
– Te uprawnienia, które mamy od 24 grudnia br. , posiadaliśmy od 1990 roku, kiedy strażników obowiązywała ustawa o policji, która w jednym z punktów umożliwiała miastom tworzenie straży miejskich. W 1997 roku, kiedy w życie weszły przepisy o strażach miejskich zostały nam one odebrane, a teraz je ponownie po części odzyskaliśmy – mówi Jerzy Górniak, komendant Straży Miejskiej w Jeleniej Górze.
Dzięki temu strażnicy mogą posiadać przy sobie paralizatory bez specjalnego zezwolenia . Do niedawna mogliśmy mieć też tylko 1/3 uprzywilejowanych aut z wszystkich posiadanych pojazdów. W tej chwili straż miejska może mieć wszystkie samochody uprzywilejowane. Mamy osiem samochodów i w styczniu wszystkie będą wyposażone w „koguty”.
Straże miejskie, które posiadają konie, będą je mogły wykorzystywać jako środka przymusu bezpośredniego przy zabezpieczaniu imprez masowych i innych interwencjach do rozpraszania tłumu. To jednak Jeleniej Góry nie dotyczy.
W związku z nowymi uprawnieniami wszyscy strażnicy miejscy przejdą dodatkowe szkolenia.