Koszykarze Sudetów Jelenia Góra zebrali tęgie lanie w Gliwicach przegrywając w meczu 8. kolejki II–ligi z miejscowym GTK aż 68:107! Porażka trochę na własne życzenie, bowiem jeleniogórski klub postanowił pozostawić w domu dwóch najwyższych graczy Sudetów: Jarosława Wilusza i Pawła Minciela szykując ich z pewnością na niedzielny derbowy pojedynek ze Spartakusem w III–lidze.
Bez dwóch jeleniogórskich wież ciężko było myśleć o jakiejkolwiek walce na tablicach. W statystyce zbiórek gospodarze wygrali zdecydowanie, bo aż 43:18. Podobnie zresztą sytuacja miała się w asystach, których w trakcie całego spotkania zanotowaliśmy zaledwie 5, przy 27 rywali. Na uwagę zasługuje rubryka, w której mowa o rzutach wolnych. W ciągu 40 minut oddano w sumie 34 rzuty za 1 punkt (GTK – 18, Sudety – 16), co ważne wszystkie były celne. Sudety były gorsze od GTK w każdej z czterech kwart choć o wysokiej porażce zadecydowała trzecia kwarta przegrana przez nasz zespół 15:36. Trener Artur Czekański nie przeżywający w sobotę w Gliwicach kłopotu bogactwa dał szansę 16-letniemu Bartoszowi Jyżowi. Młody zawodnik zagrał blisko 10 minut oddając jeden niecelny rzut, ale zbierając jakże ważne II-ligowe doświadczenie.