Jeleniogórzanie znakomicie rozpoczęli zawody i już po pierwszej kwarcie prowadzili 20:8. Bardzo dobre zawody rozgrywali: Krzysztof Samiec, Maciej Miłoń oraz tradycyjnie już Piotr Kozyra. Ten fakt podłamał miejscowych, którzy chyba bardziej niż swoim meczem byli myślami z pierwszym zespołem Śląska, który w Dominet Basket Lidze rozgrywał mecz z Czarnymi Słupsk. Dodajmy, że wrocławianie zwycięstwo zapewnili sobie na 3 sekundy przed końcem meczu (82:79). Wracając do meczu Sudety do przerwy jeszcze znaczniej powiększyły swoją przewagę, bo do 21 punktów. Wówczas było wiadomo, że tego meczu przegrać nie mogą. Po zmianie stron koszykarze z "Jelonki" kontrolowali wydarzenia na boisku, choć ostatnią ćwiartkę przegrali 17:25. W niczym nie zmienia to faktu, że zwyciężyli w pełni zasłużenie
<B>SUDETY - ŚLĄSK II 85:65 (20:8, 24:15, 24:17, 17:25)<B>
SUDETY: Kozyra 10, Miłoń 26, Samiec 17, Kiciński 10, Grygorcewicz 6, Ciesielski 3, Czopik 13, Rachmiel 0, Olszewski 0, Kaczmarek 0, Abramowicz 0, Gniadzik 0.