Zdjęcia robi kamera, dzięki której już lada dzień będzie można zobaczyć także bezpośredni przekaz. Na chwilę obecną kamera pokazuje m.in. cmentarz, dziedziniec, bramę i wnętrze świątyni.
- To nowość w naszej parafii - mówi proboszcz ksiądz Edwin Pech. - Myślę, że zachęci turystów do zwiedzenia obiektu, który jest jedną z ważniejszych atrakcji w mieście.
Zdjęcia znajdują się na stronie www.sponsor.com.pl/wang/
Aby świątynia była jeszcze bardziej atrakcyjna, jeszcze w tym miesiącu zostaną wykonane prace na dachu. Przejdzie on gruntowny przegląd, odnowę biologiczną i zostanie zaimpregnowany.
- Na dachu pojawił się zielony osad. - mówi ks. Edwin Pech. - Są to prawdopodobnie jakieś żyjątka, które niszczą dach. Trzeba ten osad zlikwidować, a przy okazji sprawdzić górne rozety i uzupełnić ewentualne ubytki w drewnie.
Prace mają się rozpocząć i zakończyć we wrześniu. Pieniądze na ten cel przekazał Urząd Marszałkowski.
Średniowieczna świątynia powstała na przełomie XII w. w Norwegii, nad jeziorem Vang. W XIX w. trafiła do Karpacza. Niektóre elementy są oryginalne, inne - wykonane przez rzemieślników - są wiernymi kopiami.