Rafał Jurkowlaniec uznał, że wysłany do niego wniosek dotyczący zaniedbania obowiązków przez Zbigniewa Jakiela, przewodniczącego rady powiatu jeleniogórskiego, był zasadny.
Jakiel nie zgodził się na zwołanie sesji nadzwyczajnej, o którą prosili radni Pis. Sesja miała dotyczyć prywatyzacji szpitala w Bukowcu. Radni Prawa i Sprawiedliwości chcieli zapoznać się z jej szczegółami. Złożyli więc w tej sprawie wniosek do przewodniczącego rady, zawierający porządek obrad.
Zbigniew Jakiel uznał jednak, że radni nie dopełnili wszelkich formalności, bo do pisma nie dołączyli projektów uchwał. Decyzja ta oburzyła klub PiS, który zwrócił się w tej sprawie do wojewody dolnośląskiego.
Rafał Jurkowlaniec stwierdził, że to Jakiel jest na bakier z regulaminem. Wojewoda powołał się na przepisy, według których szef rady nie mógł odmówić zwołania posiedzenia w trybie nadzwyczajnym. W tej sprawie pełnomocnik rządu wysłał do Zbigniewa Jakiela pismo. Zwrócił mu uwagę na to, żeby właściwiej sprawował swoją funkcję oraz bardziej chronił prawa pozostałych radnych.