Niecodzienna, pierwsza w historii akcja – Zimowe Szerpowanie w Karkonoszach – zakończyło się sukcesem.
- Zamówiliśmy pogodę, więc na szlaku warun był idealny! Przepiękne słońce, delikatny wiaterek, niewielki mróz i śnieg. Wszystko to, co Szerpowie i Skarby lubią najbardziej. Wspólnymi siłami zdobyliśmy wierzchołek Szrenicy. W jaki sposób? Każdy dostępny, bo dla nas nie ma rzeczy niemożliwych – podkreślają uczestnicy z organizacji Szerpowie Nadziei.
Szerpowie Nadziei to organizacja, której celem jest umożliwienie osobom niepełnosprawnym realizacje górskich marzeń. Pasjonaci-wolontariusze, czyli Szerpowie Nadziei – na plecach, na rękach, jeśli można to za pomocą noszy albo wózków, pomagają wejść na szczyty tym, którzy nie są w stanie tego dokonać o własnych siłach.
- Zimowe Szerpowanie w Karkonoszach to piąta impreza, którą przygotowaliśmy w tym roku. Oprócz prac organizacyjnych, sprzętowych była i wisienka na torcie, czyli wyjście w góry. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie nasi wspaniali wolontariusze – podkreślają organizatorzy.