Ścieżka startowa będzie miała około sto metrów długości i od trzech do czterech metrów szerokości. Cały pas zostanie wyłożony kostka brukową. - To powrót do historii – mówi Jacek Musiał, dyrektor Aeroklubu Jeleniogórskiego.
Kiedyś już szybowce startowały z tej góry drogą grawitacyjną. Wówczas jednak ustawiane były na płozach na wózku, który odpadał od szybowca, gdy ten odrywał się od ziemi. Obecnie ciche statki powietrzne mają stałe podwozie, ale by wzbić się w powietrze potrzebują dość dużej prędkości rozpędu czyli około 60 kilometrów na godzinę.
Jak mówi Jacek Musiał aeroklub od dawna myślał o takim rozwiązaniu. Przez lata brakowało na to jednak pieniędzy. Teraz zadania podjął się jeden z członków AJ, który wykona ścieżkę za własne pieniądze. Zakończenie prac planowane jest lada dzień.
– Chciałem zrobić z tego bożonarodzeniowa niespodziankę, ale się nie udało – mówi Jacek Musiał. Teraz mogę już tylko powiedzieć, że jeśli wiatry będą nam sprzyjać i dopisze nam pogoda, pierwsze próbne loty wykonamy jeszcze w tym roku. – Drugi taki pas jest w Bieszczadach, gdzie świetnie się sprawdza.
W okolicy ścieżki rozbiegowej powstaje również taras widokowy, z którego jeleniogórzanie i turyści będą mogli bezpiecznie podziwiać panoramę miasta i starty szybowców.