O otwarcie podziemi dla zwiedzających od lat zabiega Stowarzyszenie Miłośników Cieplic. – Skoro w Warszawie są otwarte krypty w bazylice św. Jana, to dlaczego podobnie nie może być w uzdrowiskowej części miasta? – argumentowali ciepliczanie.
Podkreślali, że byłaby to wielka atrakcja dla turystów, zwłaszcza niemieckich, którzy chętnie zwiedziliby podziemia. Znaleźli tam wieczny spoczynek niektórzy przedstawiciele magnackiego rodu, który do 1945 roku zarządzał ówczesnym Warmbrunnem i wieloma gruntami oraz posiadłościami w Kotlinie Jeleniogórskiej. Leży tam, między innymi, biskup z rodu Schaffgotschów oraz Fritz Schaffgotsch, który poległ na froncie zabity przez Polaków podczas wojny obronnej we Wrześniu 1939 roku.
Plany SMC nie będą jednak zrealizowane. – Otwarciu nie jest przychylny proboszcz parafii, z którym ostatnio rozmawiałem – powiedział nam Ivo Łaborewicz, kierownik oddziału Archiwum Państwowego w Jeleniej Górze. – Podziemia są bardzo ciasne i niskie. Wprowadzenie tam dużych grup turystów jest wręcz niemożliwe – usłyszeliśmy. Ponadto pijarzy, którzy prowadzą parafię św. Jana Chrzciciela, uważają krypty za miejsce wiecznego spoczynku, a nie jako atrakcję turystyczną.
Turystom pozostanie tylko oglądanie epitafiów Schaffgotschów w przykościelnym murze.