Nowy właściciel Jelfy, jednego z większych pracodawców w Jeleniej Górze - litewska firma AB Sanitas, dokonał zmian w radzie nadzorczej spółki, obsadzając 6 miejsc swoimi przedstawicielami. W radzie pozostało trzech dotychczasowych przedstawicieli załogi. Litwini rozpoczęli już realizację porozumień z pracownikami dotyczących gwarancji zatrudnienia – informują Nowiny Jeleniogórskie.
Między załogą dochodzi już do nieporozumień na tym tle.
Porozumienie podpisane w styczniu z Litwinami mówiło o uzyskaniu w wyniku negocjacji 10-letnich gwarancji zatrudnienia dla załogi. Pełna treść tego dokumentu nie była jednak jawna, ale z ustaleń wynika, że przez najbliższe 10 lat pracę będzie miała zapewniona tylko część ludzi.
Pozostali pracownicy z okołotysięcznej załogi będą przydzieleni do trzech innych grup - z gwarancjami zatrudnienia przez 7 lat, 3 lata i bez żadnych gwarancji. Władze spółki zapewniają, że nie jest ich zamiarem redukcja zatrudnienia, także tych osób, które nie dostaną żadnych gwarancji. Spółka zobowiązała się do zachowania wszystkim pracownikom dotychczasowych warunków płacy i pracy.
- Przydziały do grup dostali już chyba pracownicy z ampułkarni, maściarni, kontroli jakości i księgowości. Kiedy my dostaniemy - nie wiadomo. Ale każdy, kto dostaje takie pismo, musi podpisać klauzulę o zachowaniu tajemnicy na ten temat. Wszystko jest tajne - opowiada jeden z pracowników Jelfy, który nie chce ujawniać swoich danych w obawie o utratę pracy.
Jednak choć formalnie pracownicy nie powinni o tym mówić, ani na zewnątrz ani między sobą, to zaczyna dochodzić do nieporozumień na tym tle.
