O ile kilkanaście lat temu w Jeleniej Górze miało swoje warsztaty 15 tapicerów, to obecnie zarejestrowanych jest… dwóch. Żaden z nich nie narzeka na brak pracy, bo okazuje się, że ten fach jest wciąż potrzebny.
Zmniejszyła się też znacznie liczba szewców, ale i oni najczęściej mają swoich klientów. Ciekawostką w tym drugim przypadku jest fakt, że jakość pracy szewca ocenia się poprzez tempo naprawy obuwia. Czyli… im dłuższy termin naprawy, tym szewc jest – w opinii klientów – lepszy, bo „nie ogarnia” natłoku zleceń.