Kierowca dostawczego tira z okolic Krakowa najprawdopodobniej próbował dojechać do hurtowni napojów alkoholowych przy ul. Krzywoustego w Jeleniej Górze. Nawigacja samochodowa wskazała mu drogę przez Perłę Zachodu.
- Dostaliśmy wezwanie o ciężarówce, która zjechała z drogi i zawisła na barierach ochronnych nad kilkumetrową skarpą przy drodze dojazdowej do Perły Zachodu – informuje dowódca akcji, asp. sztab. Tadeusz Rybka z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Jeleniej Górze. – Obecnie (około godz. 13.00) została zadysponowana na miejsce grupa specjalna z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej z Bolesławca z odpowiednim sprzętem do zabezpieczenia samochodu przed dalszym zsuwaniem się podczas rozładowania naczepy tego pojazdu – dodaje dowódca.
Na miejscu jest 16 strażaków, pracownicy hurtowni i kierowca. Przybył też Artur Smolarek, zastępca wójta gminy Jeżów Sudecki, który zapowiedział weryfikację oznakowania dróg.
– Mamy tutaj do czynienia z symbiozą dwóch dróg: gminnej, na której stroimy i drogi powiatowej, czyli ul. Górnej w Siedlęcinie. Moim zdaniem czeka nas weryfikacja systemu oznakowania tych dróg. Mam wrażenie, że brakuje znaku ograniczającego tonaż pojazdów wjeżdżających już na ul. Górną od strony Jeleniej Góry, ale muszę to sprawdzić. Na drogę na Perłę zachodu wjechać mogą bowiem tylko samochody osobowe i małe auta dostawcze. Do tej pory tak wielkie auta tu nie wjeżdżały. Kierowca tira przetestował możliwości tej drogi i jest to najlepszy dowód na to, że dla większych samochodów się ona nie nadaje – dodaje zastępca wójta.