Do mieszkania przy ulicy Wyczółkowskiego strażacy zostali wezwani przed godziną 22.00. W lokalu był zarówno piec węglowy, jak i urządzenie gazowe do podgrzewania wody. To z nich najprawdopodobniej wydobywał się trujący gaz. Dwie osoby w ciężkim stanie zabrano do szpitala, jednej udzielono pomocy na miejscu.
Godzinę wcześniej strażaków wezwano do mieszkania przy ulicy Matejki. Tu tlenkiem węgla podtruło się dziecko. Przed przyjazdem strażaków mieszkanie przewietrzono, a mimo to wykryto w nim zabójczy tlenek węgla. Jego źródłem był najprawdopodobniej piec kaflowy.
W przypadku trzeciego zgłoszenia - około godz. 18.30 przy ulicy 1 Maja - nie było poszkodowanych.
Lokatorzy w porę wyczuli tlenek węgla, otworzyli okna i przewietrzyli mieszkanie, a dopiero później wezwali strażaków. Tu również potwierdzono obecność tlenku węgla.