Postać hrabiego, która uwieczniona na pomniku charakteryzowała ten zakątek aż do lat 20. XX wieku, jest dziś zupełnie zapomniana. A na przełomie XIX i XX stulecia graf był u szczytu sławy. Bohater wojny francusko-pruskiej, w glorii zwycięzcy został odznaczony najcenniejszymi orderami, w tym Krzyżem Żelaznym I klasy. Był szefem sztabu armii niemieckiej. Wsławił się także dowodzeniem korpusem ekspedycyjnym, który tłumił tzw. powstanie bokserów w Chinach, a w 1900 roku zobył Pekin. Na fali tej popularności imię hrabiego przybierały różne jednostki wojskowe, w tym jeleniogórska… Pomnik przeniesiono w latach 20. na Promenadę (dziś Bankowa), gdzie dotrwał do 1945 roku….
Powróćmy jednak do miejsca naszej zagadki. – Budynki, w których mieści się obecnie Zespół Szkół Technicznych „ Mechanik ” pochodzą z 1788 roku. Początkowo znajdowały się tu rafineria cukru oraz mieszkania dla przybyłych aż z Hamburga pracowników. To właśnie tu po raz pierwszy na świecie chemik Franz Achard wyprodukował cukier z buraka cukrowego (a nie, jak dotychczas z trzciny cukrowej). Mamy więc się czym pochwalić! – pisze do nas pan Jacek Kudosz, który w ciekawy sposób opisał ten fragment Jeleniej Góry.
– Słodycz wyprodukowana przy dzisiejszej ulicy Obrońców Pokoju była dwa razy tańsza od tej pochodzącej z trzciny cukrowej, co oznaczało swoistą rewolucję cukrową na skalę światową. W 1800 roku podczas podróży dyplomatycznej przyszły prezydent USA, John Quincy Adams odwiedził również ową rafinerię. Obserwując proces powstawania cukru oraz degustując go, stwierdził, że ten pochodzący z buraka nie jest tak słodki, jak trzcinowy – czytamy.
– Wiek XIX przyniósł pewne zmiany. Na ulicy Hospitalstrasse (czyli Szpitalnej), dzisiaj Obrońców Pokoju, w budynkach dawnej cukrowni zorganizowano magazyn prochu. Powstał także lazaret (szpital dla rannych i chorych żołnierzy) oraz dom opieki – opisuje nasz Czytelnik.
W 1858 roku budynki zaadaptowano na koszary wojskowe V Pułku Jegrów (strzelców) Neumanna. Do koszar wchodziło się przez Bramę Wojanowską, która została tam przeniesiona po rozebraniu murów miejskich okalających miasto (obecnie kartusze z owej bramy wróciły już na swoje miejsce, czyli na ulicę Konopnickiej) – kończy Jacek Kudosz.
Na starym zdjęciu jest jeszcze jeden element, o którym warto wspomnieć: tory tramwajowe. Fotografia powstała jeszcze przed 1914 rokiem, kiedy to zlikwidowano najstarsze w mieście połączenie tramwajowe Koszar Neumanna z dworcem kolejowym. Linia wiodła od dzisiejszego placu Niepodległości, pl. Wyszyńskiego (wtedy Promenada) oraz Podwalem (wówczas Aussere Burgstr.) i Obrońców Pokoju (Hospitastr.) aż pod Bramę Wojanowską. Linię zamknięto po wybuchu I Wojny Światowej. A w pierwszych jej dniach na tyłach koszar i w innych częściach miasta odprawiono imponujące nabożeństwa polowe. Zachowały się zdjęcia, które publikujemy.
Wszystkim Państwu gratulujemy znajomości naszej lokalnej historii, a pana Aleksandra zapraszamy do nas, do redakcji przy ulicy Skłodowskiej-Curie 12/2 po odbiór nagrody od Wydawnictwa AD REM, lidera na lokalnym rynku edytorskim. Kolejna fotozagadka – za tydzień.