Jelenia Góra: Torowiska coraz bardziej puste
Aktualizacja: Piątek, 13 stycznia 2006, 20:29
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Przedwczoraj w trasę wyruszyły ostatnie wakacyjne składy pociągów dalekobieżnych. Zgodnie z rozkładem jazdy, wczoraj Polskie Koleje Państwowe je zawiesiły.
– Nie będzie pociągu ze Szklarskiej Poręby do Szczecina i Gdyni oraz z Jeleniej Góry do Krakowa i Lublina – zapowiada Edmund Pomieczyński, szef sekcji przewozów pasażerskich PKP w Jeleniej Górze.
Stolica Karkonoszy traci też bezpośrednie połączenie kolejowe z Poznaniem (przez to miasto jechały składy do Szczecina i Gdyni). Jedynymi dalekobieżnymi składami, jakie wyjeżdżają z Jeleniej Góry, są dwa pociągi do Warszawy. W nocnym (odjazd o 19. 43) do wczoraj kursował wagon z miejscami do leżenia. Teraz, chcąc jechać do stolicy Polski, trzeba odbyć prawie dziesięciogodzinną podróż na siedząco.
Z pociągami dalekobieżnymi skomunikowane są połączenia do Wrocławia – usłyszeliśmy w informacji PKP. Kłopot polega na tym, że jazda z przesiadkami jest niewygodna.Z naszego miasta nie odjeżdża dziś żaden pociąg pospieszny.
Ze względu na fatalny stan torowiska, lokomotywy nie mogą rozwijać dużych prędkości.
– Czy zostaną zlikwidowane lokalne połączenia do Szklarskiej Poręby i Lwówka Śląskiego? – zapytała nas Magdalena Wołkowska, pasażerka PKP.
Do Lwówka do końca miesiąca będzie jeździła zastępcza komunikacja autobusowa, ale w październiku na tory wrócą pociągi. Składy do Szklarskiej Poręby będą jeździły normalnie.
Linii dalekobieżnych nie zawiesiło PKS Tour w Jeleniej Górze. Autokarem można dojechać do Krakowa, Zakopanego, Warszawy (połączenia nocne) oraz do Szczecina, Koszalina i Kołobrzegu (linie dzienne). Jedynie kurs autobusu do Wrocławia w piątki i niedzielę z Jeleniej Góry o godz. 17.30 został na wrzesień zawieszony.
Linia zostanie uruchomiona z początkiem roku akademickiego.