17 maja w Leśnej policjanci próbowali zatrzymać jadącego fordem mężczyznę. Kierujący jednak, mimo wydawanych przez mundurowych sygnałów, nie zatrzymał się. Wówczas rozpoczęto pościg. Mężczyzna uciekał w kierunku Lubania. W pewnym momencie ścigany gwałtownie skręcił w prawo uderzając w bok radiowozu i spowodował wypadnięcie z drogi obu pojazdów. Jadący staranowanym wozem policyjnym trzej mundurowi zostali ranni.
Zatrzymany 31-latek znajdował się pod wpływem metamfetaminy - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prokurator Tomasz Czułowski. - Marek B. został następnie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Lubaniu, gdzie przedstawiono mu zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy policji w celu zmuszenia ich do odstąpienia od zatrzymania i spowodowania u nich obrażeń ciała, a także braku zatrzymania się do kontroli drogowej i prowadzenia pojazdu pod wpływem substancji psychotropowej.
Prokuratura Rejonowa w Lubaniu skierowała do miejscowego Sądu Rejonowego skuteczny wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na okres trzech miesięcy od dnia zatrzymania. Zarzucone Markowi B. przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności do ośmiu lat. Był on już w przeszłości karany sądownie, w tym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.