Burmistrz miasta pod Śnieżką Bogdan Malinowski zapowiedział inwentaryzację obiektów zawierających azbest. Pod lupę strażników miejskich niebawem trafią te nieruchomości, w których do budowy użyto tego składnika.
Wycofany z użycia już kilkanaście lat temu azbest był popularnym komponentem przy budowach, zwłaszcza pokryć dachowych. Stosowano go ze względu na ognioodporność i trwałość.
Okazało się, że przy okazji azbest jest przyczyną groźnych chorób: raka płuc i innych nowotworów oraz pylicy azbestowej.
Nie oznacza to jednak, że trucizny nie ma. Uchowała się w wielu budynkach, zwłaszcza starszych. Głównie na dachach w postaci tak zwanego eternitu. Samorządowcy z Karpacza chcą zagrożenie całkowicie wyeliminować.
– Właścicielom nieuchronności będą wręczone ankiety mające na celu ustalenie ilości oraz terminu planowanego usunięcia azbestu – zapowiada karpaczański magistrat.
Pomoże to w ustaleniu dokładnej ilości azbestu na terenie gminy. Z kolei na tej podstawie opracowany zostanie plan robót związanych z usunięciem i utylizacją groźnej substancji.
Zostanie to ustalone z właścicielem zagrożonej nieruchomości. Za operację ma zapłacić gmina. Przewiduje się, że kompleksowa akcja likwidacji trucizny zacznie się w 2008 roku.