– To bomba z opóźnionym zapłonem – denerwują się ludzie na wieść o tym, że za sąsiada będą mieli dystrybutory z benzyną, gazem i olejem napędowym.
Protest przeciwko budowie stacji paliw przy ul. Sudeckiej trwa od lat. Bez skutku. Zapowiadana również od lat budowa stacji ruszyła i nic nie może jej zatrzymać.
– Nasze życie zmieni się w koszmar – mówi pani Bożena z bloków przy ulicy Ptasiej. – Co nas czeka? Smród paliw i hałasy przez całą dobę. Bo to ma być całodobowa stacja – dodaje Maciej Kozłowski. – Wieczorami będzie się tu gromadzić margines, bo po alkohol blisko. Już dzisiaj strach wejść do parku, co będzie dalej?
Ludziom nie podoba się też, że firma Statoil chce na stacji sprzedawać autogaz. – Jak ten zbiornik wybuchnie to w powietrze wylecą największe budynki – obawiają się mieszkańcy.
Przy stacji ma powstać myjnia automatyczna i sklep całodobowy. A niemal naprzeciwko jest Gimnazjum nr 2.
Dyrektor placówki Maria Malczuk przyznaje, że wolałaby, aby ten teren zagospodarowano w inny sposób. – Można by było tam zrobić piękny skwer– mówi. – Ale na to za późno. Pozostaje nam uświadomić młodzieży, jak bezpiecznie poruszać się w tym miejscu.
– To skandal, że do tej budowy w ogóle doszło – mówi Miłosz Sajnog, radny Wspólnego Miasta. – Wokół są tereny rekreacyjne, osiedle mieszkalne. Nie powinno się w takim miejscu umieszczać stacji paliw. Przecież kilometr dalej, przy nowym cmentarzu na ul. Sudeckiej, jest przewidziana stacja w planie zagospodarowania przestrzennego.
Inna sprawa, że w pobliżu jest już stacja Orlenu (przy ul. Wojska Polskiego), a przy tej samej drodze, za miastem działa prywatna stacja.
Samorządowcy winą za sytuację obarczają poprzedników.
– W maju 2005 roku poprzednie władze wydały decyzję o warunkach zabudowy na tym terenie. Teraz już nic nie dało się zrobić – mówi Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. – Nie możemy nie wydać pozwolenia na budowę stacji paliw a wniosek o wydanie takiego dokumentu wpłynie do nas lada dzień. Jeśli nie wydamy zgody w ciągu 65 dni, wojewoda dolnośląski wymierzy miastu karę w wysokości 500 złotych za każdy dzień zwłoki. Takie jest stanowisko naszego radcy prawnego. Jestem urzędnikiem i muszę postępować zgodnie z prawem, choć pomysł budowy stacji też mi się nie podoba.
<b> Historia sporu </b>
Spór o budowę stacji trwa od 2002 roku. Wówczas o pozwolenie na rozpoczęcie inwestycji wystąpiła wrocławska spółka „HCS”. Mieszkańcy oprotestowali ten pomysł. Prezydent Józef Kusiak wydał jednak pozwolenie na budowę, ale Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło tę decyzję. Nieoczekiwanie nową decyzję, już na wniosek firmy Statoil, wydano w maju 2005 roku. Prawie 2 lata trwały formalności. Niedawno na miejsce niezagospodarowanego skweru wjechały koparki. Stacja powstanie w ciągi kilku miesięcy.
Ogółem w Jeleniej Górze jest 17 stacji paliw, w tym 2 oferujące tylko autogaz. Statoil będzie 18.