Dolny Śląsk: Trwa dobra passa Karkonoszy
Aktualizacja: Czwartek, 31 sierpnia 2006, 10:43
Autor: Agnieszka Rafińska
Pierwsze pół godziny to zachowawcza gra obu zespołów. Bezładna kopanina i nieciekawe akcje denerwowały zniecierpliwionych kibiców. Karkonosze przebudziły się na kilkanaście minut przed końcem pierwszej połowy. Ich akcje jednak nie przyniosły oczekiwanego efektu. Umiejętnie w defensywie spisywali się piłkarze Bazaltu. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanych ataków przyjezdnych. Kolejno w poprzeczkę trafiali Wajda i Walczak. Po jednej z akcji Karkonoszy z kontrą wyszli miejscowi i w pięćdziesiątej piątej minucie napastnik z Sulikowa, Bandura pokonuje Dubiela. Nie podłamało to jednak jeleniogórzan, którzy w dalszym ciągu atakowali bramkę Bazaltu. W sześćdziesiątej piątej minucie na siedemnastym metrze faulowany był Wajda. Rzut wolny wykonywał Malinowski, który precyzyjnym strzałem doprowadził do wyrównania. Remis nie satysfakcjonował podopiecznych Tomasza Arteniuka i w osiemdziesiątej siódmej minucie ze skrzydła dośrodkowywał Wajda a Malinowski strzałem do pustej bramki dał prowadzenie Karkonoszom. Wynik do końca spotkania nie uległ zmianie i drużyna z Jeleniej Góry pokonała Bazalt Sulików 2:1.
<b>Bazalt Sulików – Karkonosze Jelenia Góra 2:1 (0:0)</b>
0:1 Bandura 55 min.
1:1 Malinowski 65 min.
1:2 Malinowski 87 min.
<b>Skład Karkonoszy:</b>
Michał Dubiel – Gabriel Kaczmarek, Wojciech Bijan, Marek Wawrzyniak, Marek Siatrak – Maciej Suchanecki (Daniel Zalewski), Daniel Kotarba (Przemysław Wajda), Tomasz Liazk, Tomasz Malinowski, Paweł Walczak (Krzysztof Smoliński) – Łuaksz Kowalski (Mariusz Kowalski – Ciepiela).