Nie było niespodzianki w meczu 18. kolejki jeleniogórskiej klasy okręgowej pomiędzy Orłem Mysłakowice, a Olimpią Kowary. Wygrali wyżej notowani w tabeli gospodarze.
Na boisku czwarty w stawce Orzeł Mysłakowice podejmowała walczącą o utrzymanie - czternastą Olimpię Kowary. Faworytem byli miejscowi i ze swojej roli zdołali się wywiązać. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym rezultatem, miejscowi zadali pierwszy cios. W 43. minucie piłkę dorzucił Marcin Morawski, a do sieci wpakował ją Kacper Sutor. W drugiej części gry podopieczni Roberta Bubnowicza byli głodni kolejnych trafień. Dopięli swego, strzelając jeszcze dwa gole. Najpierw uczynił to Oskar Giziński, a wynik na 3:0 ustalił Jakub Stompór.