Orliczki opromienione zwycięstwem w Żywcu, dzięki któremu zapewniły sobie utrzymanie w II lidze - już na początku spotkania z KKS-em nie zachowały koncentracji. W 8. minucie wynik otworzyła Wioletta Dziółko. Przyjezdne w 24. minucie cieszyły się z drugiego gola - wówczas do bramki strzeżonej przez Annę Korczyc trafiła Joanna Kęsoń. W doliczonym czasie pierwszej połowy Ślązaczki trafiły po raz trzeci - tym razem na listę strzelczyń wpisała się Barbara Żelichowska.
Po zmianie stron przyjezdne ponownie skakały z radości, bowiem w 62. minucie bramkę nr 4 dla trzeciej ekipy ligowej tabeli strzeliła Barbara Iwańska. Gdy wydawało się, że emocji już nie doświadczymy, jeleniogórzanki pokazały wolę walki i dzięki aktywności w ataku Angeliki Smagur i Nikoli Żurawskiej, udało się odzyskać wiarę we własne umiejętności. W 64. minucie na 1:4 strzeliła Magdalena Walczak, a 3 minuty później na gola na 2:4 zanotowała Żurawska. Mimo dużego zaangażowania nie udało się odmienić losów spotkania i komplet punktów pojechał do Zabrza.
W następnej kolejce Orlik pauzuje, a na zakończenie rozgrywek beniaminek z Jeleniej Góry podejmie Unię Opole.
Orlik Jelenia Góra - KKS Zabrze 2:4 (0:3)
Orlik: Korczyc - Walczak, Iglicka, Lechman, Jędras (18' Kuczaj, 55' Chocianowicz), Żurawska, Zych, Dyzio, Bańska, Smagur, Misiewicz (74' Dąbrowska).
KKS: Ledwoń - Wrazidło, Fross, Kęsoń, Jaklowska, Englisz, Dziółko, Czmok (62' Sypniewska), Brzezina, Iwańska, Żelichowska.
Widzów: 40.