Bruksela ma swojego Manneken Pis, Jelenia Góra może pochwalić się odsłoniętym latem jelonkiem. Miedziana rzeźba herbowego symbolu miasta na dobre wkomponowała się już w krajobraz skwerku u zbiegu ulic Piłsudskiego i 1 Maja. Autorem jest Lewan Mantidze, scenograf Sceny Animacji Teatru Jeleniogóskiego.
Wprawdzie dwa miasta są nieporównywalne, łączy je w pewnym sensie pomnikowy symbol. Brukselski siusiający chłopczyk jest ubierany na różne okazje w rozmaite stroje. JFS chce nawiązać do tamtej tradycji i ubrać też jelonka. Choćby przed Bożym Narodzeniem.
– Rozmawiałem z kolegami i jest pomysł aby ten ubiór był jakby podsumowaniem i osiągnięciem danego roku. Mamy 900lecie i srebro Mai Włoszczowskiej. Nasze towarzystwo rowerowe ubrałoby mu kask rowerowy, ubiór może mieć napis 900 lat. Fajnie by było wymyślać co roku w co ubierzemy Jelonka na podsumowanie mijających miesięcy – mówi Zbigniew Leszek, prezes Izersko-Karkonoskiego Towarzystwa Kolarskiego.
Przy okazji wciąż jeszcze nie wiadomo, jak jelonka nazwać. Latem zaproponowaliśmy Czytelnikom swoisty plebiscyt na imię dla pomnika, ale propozycji było tyle, że w końcu nie przyjęła się żadna. Tak więc chyba pozostaniemy przy Jelonku, tyle że pisanym wielką literą? Mimo wszystko zachęcamy Czytelników do wyboru jednej z poniższych propozycji zebranych po tym, jak ogłosiliśmy ranking jelenkowych imion:
Rogaś, Bambi, Kefirek, Świętopełk, Brązaczek, Chudzinka, Bolek, Obrębałek, Monti, Kapi, Jelonek Golan, Kaszlak, Żyraf, Jeleń z Jeleniej, Ciumcio Rumcio, Hirschberg, Koluś, Milek, Pyrtek, Sosenek, Jelusek, Jelgór, Skusiek, Leman, Lewantem, Tołdi, Rogal, Jeluś, Kaziu, Dzięciołek, Hirsch, Czarek, Jurek, Śnieżynek.