W czeskiej miejscowości Bela u Jevicka odbyła się 2 września kolejna eliminacja Crossracing Cup. Kacper Mieszkowski po fatalnej serii treningowej (tuż po starcie zgasł mu silnik i nie udało się go uruchomić – brak okrążenia czasowego) otrzymał pozycję startową z drugiej linii.
Przy starcie do pierwszego wyścigu omal nie najechał na lidera zawodów Mariana Klíč [1], któremu na starcie zgasł silnik. Jednak wola walki i doskonała znajomość toru pomogły Kacprowi zakończyć I wyścig na czwartej pozycji. W drugim biegu (start również z drugiej linii ) po brawurowym ataku po zewnętrznej stronie toru już po dwóch zakrętach był tuż za prowadzącym. Musiał jednak uznać swoich starszych kolegów i w rezultacie II wyścig zakończył również na czwartej lokacie. Tak równa jazda zaowocowała dorobkiem aż 36 punktów co dało Kacprowi w rezultacie doskonałe drugie miejsce w klasyfikacji końcowej wyścigu.
Strata w "generalce" do trzeciego miejsca wynosi jedynie 12 pkt , ale do zakończenia sezonu pozostały już tylko dwie eliminacje.