Uczestnicy pochodu wystartowali spod bramy przed Parkiem Zdrojowym w kierunku cieplickiego basenu. - Po drodze mamy zapewnione dwa punkty. Jeden przy muszli koncertowej, gdzie będziemy odgadywać zagadki, a następny to stacja z „wilkami” z Karkonoskiego Klubu Owczarka Niemieckiego – opisała trasę pochodu Kinga Nowak, kierownik recepcji w Termach Cieplickich, która prowadziła zabawę.
Gdy wszyscy dotarli na teren kąpieliska, rozpoczęły się konkursy z nagrodami. Wybierano najlepsze przebranie oraz dynie, a każdy uczestnik bez konieczności straszenia psikusem, był nagrodzony słodkim upominkiem.
W pochodzie wzięły udział całe rodziny. - Nikt nikogo nie zmusza do zabawy, jak komuś taki dzień przeszkadza, to zwyczajnie nie bierze udziału – stwierdził Marcin z Cieplic.
Jak podkreślają organizatorzy, Halloween to doskonała okazja do integracji przed Dniem Wszystkich Świętych, który jest czasem wyciszenia i zadumy.