Kotlina Jeleniogórska: Urzędowa etyk(iet)a
Aktualizacja: Piątek, 13 stycznia 2006, 20:31
Autor: Radio BRW 101,1 FM
Sami zainteresowani niechętnie wypowiadają się o nowym rozporządzeniu. Z grymasu twarzy niektórych urzędników można jednak odczytać, że zawarte przepisy są śmieszne.
Kodeks otwierają słowa Marii Dąbrowskiej: "Bez sankcji, bez powinności, bez nadziei nagród i bez obawy kar mamy być moralni z samego tylko poczucia odpowiedzialności za los własny i los drugiego człowieka." Rozporządzenie już niemalże na wstępie przypomina pracownikowi, że: "tylko wzorowa postawa wzbudza zaufanie klienta i daje dobre świadectwo o urzędzie."
Jest też pogrożenie palcem: przy rozpatrywaniu spraw nie wolno kierować się emocjami, a tym bardziej prywatnymi pobudkami. Kodeks uświadamia, że otrzymywanie jakichkolwiek podarunków jest przestępstwem. Aby spać spokojnie, najlepiej jest ujawnić swojemu zwierzchnikowi bliższe kontakty i powiązania prywatne.
W jakim celu opracowano dokument? Jak czytamy, między innymi po to, aby eliminować sytuacje korupcjogenne i stworzyć godny wizerunek urzędu. Na razie jest śmiesznie...