Instruktora, 49-letniego mieszkańca Jeleniej Góry, zatrzymano pod koniec ubiegłego tygodnia na ulicy Przesmyk.
Policjanci z zespołu do walki z korupcją Sekcji Przestępczości Gospodarczej Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze podejrzewają, że za pośrednictwo w załatwieniu pozytywnego zdania egzaminu żądał od kursantów od stu do dwóch tysięcy złotych. Proceder miał trwać niemal trzy lata: od 2004 roku.
W ręce stróżów prawa wpadł przy okazji lekarz medycyny komunikacyjnej, uprawniony do badań kandydatów na kierowców oraz osób uprawnionych do prowadzenia pojazdów mechanicznych.
– Za poświadczenie nieprawdy przyjmował korzyści majątkowe w różnych kwotach, najczęściej od 80 do 100 złotych – informuje komisarz Halina Podłucka-Kreń z KMP w Jeleniej Górze.
Wobec instruktora łapówkarza zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.
Lekarz miał więcej szczęścia (a raczej pieniędzy). Został osadzony w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, lecz Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze zdecydował o zwolnieniu 50-letniego mężczyzny po wpłaceniu 30 tys. złotych kaucji.
Podejrzanemu zabrano także paszport i zakazano mu opuszczania terytorium Polski.
Sprawa może być rozwojowa. Mężczyznom grozi kara grzywny oraz do pięciu lat więzienia.