JELENIA GÓRA: W sieci ocalili od zapomnienia dziedzictwo przeszłości
Czwartek, 27 listopada 2008, 10:09 Aktualizacja: 10:19 Autor: TEJO
Tabliczki upamiętniającej fakt, że w tym miejscu przez lata było epitafium rodziny Pohlów, niemal nie widać. Dzięki licealistom z "Żeroma" jej istenienie "wróci" do świadomości jeleniogórzan.
Niezwykłego przedsięwzięcia podjęli się uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1. Skatalogowali, sfotografowali i opisali w Internecie około stu tablic pamiątkowych, które jeleniogórzanie codziennie mijają obojętnie. Dzięki licealistom powstało pierwsze kompendium wiedzy na ten temat.
W projekcie uczestniczyli: Weronika Kowal, Paulina Olejniczak, Kamila Kowalczyk, Sonia Kłys, Bernadetta Cugier, Ewa Kaczmarz, Joanna Bogacz, Helena Liśniewska, Mateusz Surma, Bolesław Słociński, Marek Szajda i Krzysztof Senderak, wsparci przez nauczycielkę historii Jolantę Ryglewską oraz Ivo Łaborewicza, kierownika jeleniogórskiego oddziału Archiwum Państwowego.
– Blisko sto opracowanych tablic, dwieście wykonanych fotografii, godziny spędzone w bibliotekach, plik kartek z notatkami, kilkadziesiąt tysięcy kliknięć myszką i dni spędzone na testowaniu strony oraz jej uzupełnianiu - tak w skrócie można opisać ostatnie pięć miesięcy funkcjonowania autorów projektu "W pamięci jeleniogórzan" – opisuje trudy uczestników Krzysztof Senderak na oficjalnej stronie miasta.
Zainspirowały ich tablice pamiątkowe rozmieszczone w różnych punktach Jeleniej Góry: czy to widoczne, czy to skryte, czy to pamiętane, czy też zapomniane. Licealiści dotarli do wytartych z powszechnej pamięci zakątków, odwiedzili świątynie. Przetarli oczy mieszkańców miasta, którzy niejednokrotnie obojętnie i z niewiedzą przechodzili obok kawałków granitu z wyrytymi nazwiskami lub wspomnieniem jakichś wydarzeń.
– Dziękuję panu Ivo Łaborewiczowi za cierpliwą pomoc, Krzysztofowi Senderakowi za pomysł umieszczenia tej wystawy w internecie, pani Katarzynie Dobrzańskiej za korektę tekstów i moim uczniom za opracowanie i wytrwałość w zbieraniu materiałów. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tej wystawy i zachęcam do jej odwiedzenia – pisze Jolanta Ryglewska podając jednocześnie adres strony, na której można odbyć ten niezwykle pouczający wirtualny spacer: http://www.tp-jg.ovh.org/