Dotarły do nas informacje, że do mieszkań w dzielnicy pod Chojnikiem pukają domokrążcy oferując termometry rzekomo sprzedawane przez miejscowy ośrodek zdrowia. Za sto złotych.
– Nie sprzedajemy żadnych produktów, a tym bardziej w systemie sprzedaży obnośnej – podkreśla pani doktor z sobieszowskiej przychodni. Apeluje jednocześnie do adresatów tej dziwnej oferty, aby nie dać się nabrać. – Rozprowadzamy glukometry, owszem, ale pacjenci, którzy ich potrzebują, dostają te urządzenia za darmo – usłyszeliśmy.